Są miejsca, w których dobrze wiemy jakie urządzenia spotkamy. Maszyna do sorbetów, gruszki do uderzania lub automaty, które robią zdjęcia. Te urządzenia bardzo często znajdują się w lokalach poświęconych rozrywce. Również w salonach gier można dostrzec stojące granitory lub lodówki z napojami.
Czysty zysk
Przedsiębiorcy dobrze wiedzą, co się sprzedaje, a co nie. Planując lokal rozrywkowy, wyposażają go w taki sposób, żeby spełniał możliwie najwięcej zachcianek odwiedzających go osób. W końcu każda dodatkowa usługa czy towar to dodatkowy zarobek. Często może wydawać się, że coś przynosi niewielki zysk. Pytanie tylko, jaki jest tego koszt.
Granitor świetnie przyciąga uwagę ludzi. Napój, który się mrozi w środku to z pewnością groszowe sprawy, a sorbet kosztuje najczęściej kilka złotych. Oczywiście dochodzi fakt, że granitory trzeba kupić lub wynająć, jednak zainteresowanie wynikające z jego wyglądu potrafi zachęcić ludzi do spróbowania.
Sorbet z granitora sam w sobie jest napojem raczej smacznym, jest słodki i zimny, więc latem ludzie chętnie sięgają po takie rozwiązania, żeby się ochłodzić. Nic więc dziwnego, że jest to pozycja obowiązkowa na plażach i w gorących pomieszczeniach.
Dobrze rozplanowane
Planując lokal dla swoich klientów trzeba pomyśleć nad tym co ich przyciągnie i w jakiej kolejności. Wszystko ma znaczenie, tym bardziej, że duża część ludzi dysponuje ograniczonym budżetem, który mogą wydać na zabawę.
Odpowiednie ułożenie może sprawić, że wydadzą mimo wszystko nieco więcej. Maszyna do sorbetów przy wyjściu może sprawić, że spragniony człowiek chętniej wyda kolejnych kilka złotych, żeby się nieco ochłodzić. Zwłaszcza, że kiedy człowieka dopada pragnienie to odczucie jest dużo gorsze niż faktyczna potrzeba. Apetyczny napój potęguje wrażenie pragnienia.
Z podobnej techniki korzystają sklepy spożywcze, wszystko musi być tak ustawione, żeby klient wchodząc po jedną rzecz zauważył albo poczuł kolejną. Może się okazać, że gorące bułki, które właśnie wyciąga z marketowego pieca pani ekspedientka skuszą osobę, która weszła jedynie po napój.
Technik do przyciągnięcia klienta jest sporo. Trudno się dziwić, każdy chce zarobić możliwie najwięcej, Z drugiej strony, jeśli faktycznie ktoś nie będzie mógł wydać pieniędzy to i tak ich nie zostawi w sklepie lub w lokalu. Handel to nieustanna walka, w której trzeba próbować dotrzeć do klienta każdym możliwym kanałem. Tylko dzięki klientom handel będzie się rozwijał.