Suszone warzywa – jak zrobić jarzynkę

By

Zima to czas, kiedy brakuje nam słońca i witamin, jednak nawet w szarobure popołudnie możemy zaserwować domownikom smakowitą zupę z prawdziwą bombą odżywczą. Wszystko dzięki temu, że latem czy wczesną jesienią zainwestowałyśmy w suszone warzywa.

Suszone warzywa – co warto wiedzieć

Suszyć możesz właściwie wszystko – marchewkę, pietruszkę, buraczki, pomidory, groszek, a nawet kalafiory i kapustę. W procesie suszenia warzywa tracą dużo wody – nawet około 80%. Zachowują za to mnóstwo wartości odżywczych, np. w 100 gramach świeżej cebuli znajdziemy 1,7 g błonnika, a w suszonej – aż 17 g! Suszenie wpływa też na obniżenie zawartości azotynów, hamujących przepływ tlenu w organizmie. Nic dziwnego, że wiele osób eksperymentuje w kuchni z suszonymi warzywami. Jeśli nie chcemy dopuścić do ściemnienia warzyw pod wpływem tlenu, przed samym suszeniem warto je zblanszować – wrzucić na kilka minut do gorącej wody z rozpuszczonym w niej kwaskiem cytrynowym (stężenie wynosi 2 dg kwasku na 1 l wody). Możemy je suszyć, korzystając z promieni słonecznych bądź też mechanicznie – w piekarniku lub za pomocą suszarki do warzyw. Przechowanie suszonych warzyw jest bardzo proste – wystarczą papierowe torebki lub ciemne słoiki i suche, zacienione miejsce.

Jak zrobić jarzynkę?

Jarzynka do zupy własnej roboty jest coraz bardziej popularna, a jej zrobienie nie wymaga szczególnego poświęcenia. Co przygotować? Weź marchew, korzeń selera i pietruszki (około 100-150 g), 75 g pora, 1-2 ząbki czosnku, pęczek pietruszki. Po obraniu, umyciu i pokrojeniu (np. w plasterki) lub starciu na tarce o dużych oczkach wyłóż je na blachę piekarnika i susz w temperaturze 50-70 stopni przez około dwie godziny. Pamiętaj, że natka będzie gotowa wcześniej. Możesz też skorzystać z suszarki do warzyw. Kiedy suszone warzywa będą gotowe, zmiel je w malakserze razem z kilkoma suszonymi grzybami, solą morską (około ćwierć szklanki), łyżeczką lubczyku i kurkumy, 1/4 łyżeczki mielonego ziela angielskiego i kilkoma listkami laurowymi na masę o odpowiedniej konsystencji. Potem już tylko schować cuda z suszonych warzyw do słoika i przechowywać w suchym i ciemnym miejscu, a zimą zaczarować zupy i sosy niezwykłym aromatem i smakiem.

Artykuł powstał we współpracy ze specjalistami z firmy Suszarnicza Spółka OGRODNIK S.A..

You may also like